Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yakuza
Zwierzę mięsożerne
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:42, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mruknęła i powoli wysunęła się zza krzaków. Zaczęła badać obszar z pochyloną głową. Kręciła się w różne strony by poczuć się tu pewniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Eclipse
Zwierzę mięsożerne
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:33, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Położyła się w cieniu jednego z drzew. Machała melancholijnie ogonem obserwując bacznie otocznie. Dwunożne stworzenie przecież wciąż tu przebywało. Ziewnęła przeciągle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Casie
Weterynarz
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:45, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Popatrzyła na czarną panterę.
-Ej , czarnuch , łap ! zawołała i podrzuciła Yakuzie pasek mięsa. Zostały jej już tylko trzy. Podeszła spokojnie i powoli do Eclipse , kucnęła , pogłaskała ją i położyła jej przed nosem pasek mięsa. Odeszła 3 kroki w tył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse
Zwierzę mięsożerne
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:55, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Warknęła i skoczyła na pobliskie drzewo, na szczęście gałąź była nisko. Przymrużyła oczy, nie lubiła być dotykana. Wpatrywała się uważnie w dziewczynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Casie
Weterynarz
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:57, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Okej , już wiem powiedziała sama do siebie. Usiadła pod drzewem , na którym siedziała pantera. Czekała aż Eclipse zejdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse
Zwierzę mięsożerne
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:01, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Spoglądała na nią z dołu. Nie miała zamiaru schodzić, wpadłaby przecież prosto w ramiona dwunożnej dziewczyny. Wystawiła język. Spadł na niego mały płatek śniegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Casie
Weterynarz
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:07, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Postanowiła przyśpieszyć zejście pantery. Zaczęła wąchać pasek mięsa i choć zapachu prawie nie czuła miała nadzieje że kuszenie zadziała jak na człowieka. Wystawiła rękę z paskiem mięsa w górę i zaczęła go wachlować by zapach szybciej się rozszedł. Po chwili przestała , lecz zaczęła potrząsać kawałkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse
Zwierzę mięsożerne
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:10, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wydała z siebie coś na kształt miałknięcia. Uniosła wargi, a oczom dziewczyny ukazały się kły. Mogła w sumie zeskoczyć w dół i porwać kawałek mięsa. Stanęła na gałęzi, rozważając tę możliwość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Casie
Weterynarz
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:13, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Drugą ręką chwyciła smycz , lecz tak że pantera tego nie zauważyła.
-Dość już tego , muszę to zrobić siłą-pomyślała w pełnej gotowości to szybkiego założenia smyczy , lub chociaż chwycenia pantery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse
Zwierzę mięsożerne
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:15, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Otworzyła szerzej pysk jednak zamiast zeskoczyć, weszła wyżej. Chciała stanąć na drobniejszej gałęzi, jednak ta się załamała i spadła w dół. Pantera błyskawicznie stanęła na sąsiedniej. Przynajmniej nie spadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Casie
Weterynarz
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:17, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zaczęła mocniej potrząsać mięsem. Wzmocniła uścisk by pantera tak szybko jej go nie wyrwała. Naprężyła wszystkie mięśnie i skupiła się dokładnie na swoim celu. Była gotowa w każdym momencie zacząć zakładać smycz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eclipse
Zwierzę mięsożerne
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:20, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zaczęła schodzić. Gdy była zaledwie metr nad ziemią zeskoczyła kilka metrów od dziewczyny. Warknęła obnażając kły. Pościła się pędem ku jaskini, przy której rano ją zostawiono. Schowała się z brzegu, jednakże cień idealnie ją zakrywał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Casie
Weterynarz
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:26, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wykombinowała coś. Scyzorykiem przykuła kawałek mięsa do drzewa , wspięła się na nie (na drzewo). Spuściła smycz tak że obroża była na wysokości mięsa. Nie było możliwości zabrania mięsa bez włożenia głowy w obrożę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaito
Zwierzę mięsożerne
Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tylko on to wie Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:14, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Obserwował wszystko niedaleko, zasmiał się i postanowił pomóc kocicy. Powoli potszedł do drzewa i złapał smycz, i obroże w zęby, i zabierając ją zakopał gdzieś gdzie dziewczyna nie widziała. Po czym podszedł łapą zwalił scyzoryk porwał mięso, i zaniusł je kocicy.
-Nie daj jej się jesli nie idzie po dobroci to się schowaj w genstwinie drzew.
Powiedział idąc do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaito dnia Sob 13:19, 16 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yakuza
Zwierzę mięsożerne
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:36, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Patrzała na ten cały cyrk i doszła do wniosku, że nie ma co się bać. Podeszła do drzewa i przednie łapy oparła na pniu, zaczepiła się o niego pazurami i przeciągnęła się po czym ziewnęła i zwinnie wdrapała się na najwyższą gałąź drzewa wachlując na niej spokojnie ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|