|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Serenade
Zwierzę mięsożerne
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:35, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Położyła łeb na łapach, mrużąc oczy i ruszając się nieznacznie na boki, a także w przód i tył, dopasowując się do ruchów lwa. Trudno było stwierdzić, czy jej się to podobało, czy nie - jej pysk bowiem zupełnie nic nie wyrażał, choć niewątpliwe, że jednak obecna sytuacja jej nie przeszkadzała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Simba
Gość
|
Wysłany: Nie 19:30, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Simba poczuł, że zaraz dojdzie do najważniejszego momentu. Jeszcze mocniej ścisnął zębami skórę lwicy i objął łapami jej boki. Mruczenie przybrało na sile, odbijało się echem po całej jaskini. Samiec zaczął wykonywać brutalniejsze ruchy. Gdy biały płyn wypełnił wnętrze Serenade, puścił jej skórę i zszedł na ziemię. Podszedł do pyska samicy i bardzo delikatnie dotknął jej nosem, jakby była tak krucha, że mogłaby się inaczej rozbić.
- Wybacz mi, to jest silniejsze ode mnie. Dlatego nienawidzę siebie za to, że jestem lwem i nie potrafię się powstrzymać. Przepraszam. - stwierdził cicho, wbijając wzrok w ziemię. Nienawidził swojej natury, od zawsze starał się walczyć ze słabościami, ale nie potrafił, nie miał tyle silnej woli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serenade
Zwierzę mięsożerne
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:37, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy ruchy lwa przybrały jeszcze bardziej na sile, wiedziała, że zaraz nadejdzie ten moment;z jej piersi wydobywało się także coraz donośniejsze porykiwanie. Gdy lew z niej zszedł, położyła się na boku, uspokajając oddech. Faktycznie była nieco poobijana, przeliczyła się, ale nie miała powodu, by wyrzucać to Simbie.
- Daj spokój. - mruknęła, dotykając łapą jego nosa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simba
Gość
|
Wysłany: Nie 19:43, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Westchnął cicho, patrząc lwicy w oczy.
- Kiedy nie potrafię. Nie chcę nikogo krzywdzić niechcianymi dziećmi. Pomogę ci. To jednak niczego nie zmienia. Jestem zbyt słaby. - jęknął. Zamknął oczy. Czuł się tak... głupio? Tak, to było chyba to.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serenade
Zwierzę mięsożerne
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:49, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Eej, bo zaraz i we mnie wywołasz wyrzuty sumienia. - ostrzegła go, podnosząc się. Otarła się o jego szyję, zadzierając łeb w górę. Chciała odpędzić od niego te złe myśli, nic więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simba
Gość
|
Wysłany: Nie 20:03, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie mów mi, że nie uważasz mnie za potwora. - mruknął Simba, dopiero teraz otwierając oczy. Westchnął i wyprostował się. Postanowił zostawić smętne rozmyślania na potem.
- Serenade, mam nadzieję, że potrafisz mnie zrozumieć. Nie chcę, byś miała o mnie złe zdanie. - uśmiechnął się nikle i potrząsnął okazałym łbem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serenade
Zwierzę mięsożerne
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:13, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Gdybym wiedziała, że teraz będziesz mi tu robić wywody, to bym ci się nawet nie pozwoliła dotknąć.. To miało ci sprawić przyjemność, dobrze? - wymruczała, dotykając go nosem w podbródek. Nic nie miała mu za złe i niech tak pozostanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simba
Gość
|
Wysłany: Nie 20:15, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Tobie przy okazji też sprawiło? - zapytał samiec. Na jego pysku pojawił się niewielki uśmiech. Nie chciał irytować samicy, ale dobrze wiedział, że na wyrzuty sumienia przyjdzie czas, gdy zostanie sam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serenade
Zwierzę mięsożerne
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:18, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Sprawiło. - odparła lakonicznie, machając ogonem na boki. Po opadnięciu adrenaliny miała ochotę na jeszcze coś.. Niekoniecznie kolejne zbliżenie, ale chociażby polowanie czy durną, "szczeniącą" zabawę. Niewola jednak w pewnym sensie to ograniczała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simba
Gość
|
Wysłany: Nie 20:21, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Położył się na plecach. Popatrzył z dołu na samicę.
- Jesteś niezwykła, jedyna w swoim rodzaju. - odezwał się cicho. Pewnie i tak słyszała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|