Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blood Moon
Zwierzę roślinożerne
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:37, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
W ogierze zakiełkowała nadzieja, że to może on jej się spodobał. Ale nie wiedział nawet czy ona go zna. Postanowił się dowiedzieć czy on kojarzy jej imię. - A jak się nazywa jego matka? - Zapytał Sorenessa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Soreness
Zwierzę roślinożerne
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dalekiej krainy zwanej Ameryką Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:40, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Zafrina - powiedział wciąż wściekły-I krzyżyk jej na drogę...
Potrząsnął łbem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blood Moon
Zwierzę roślinożerne
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:43, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ogier podskoczył, ale zaraz się opanował. Znał te klacz. Nadzieja rosła w nim jak balon pompowany jego pewnością. Musiał z nią jeszcze porozmawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sortis
Młode
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:46, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiedział co uszczęśliwiło tak ogiera, że ten aż podskoczył, ale póki co nie interesowało go to. Spojrzał na ojca. - To już wiem po kim jestem krowom. - Mruknął sam do siebie. Siostra zdążyła mu już nawtykać z powodu jego umaszczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soreness
Zwierzę roślinożerne
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dalekiej krainy zwanej Ameryką Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:48, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Co? Nie żadną krową...-zdziwił się ,że ktoś mógłby pomylić jego umaszczenie
Parsknął gniewnie. W jego myślach kłębiły się setki przekleństw pod adresem Zafriny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sortis
Młode
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:51, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ty może nie uważasz, że jestem krową, ale moja siostra jak najbardziej. - Miał nadzieję, że właśnie jego siostra zjada pokrzywę i, że strasznie ją poparzy w język. - Mama nakrzyczała na nią, ale czy coś to pomogło? Nie. Cały czas mi dokucza. A ja nie zamierzam cały czas latać do mamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soreness
Zwierzę roślinożerne
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dalekiej krainy zwanej Ameryką Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:54, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zamknął oczy,milczał,chcąc odgonić wszystkie myśli,jakie przychodziły mu do głowy. Po chwili znów spokojnym wzrokiem patrzył na Sortis'a...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blood Moon
Zwierzę roślinożerne
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:56, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ogier stał w bezruchu. fantazje zalewały go ze wszystkich stron. Musiał jednak trzeźwo myśleć chociaż przez chwilę. Widząc, że tamci są skupieni na sobie powoli oddalił się z tego miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soreness
Zwierzę roślinożerne
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dalekiej krainy zwanej Ameryką Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:00, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Popatrzył za oddalającym się ogierem,po czym podszedł do wodospadu,zanurzając wargi w zimnej wodzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zafrina
Zwierzę roślinożerne
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:08, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Szła pewnym krokiem w kierunku wodospadu. - Tak właśnie myślałam. - Powiedziała sama do siebie zanim doszła do ogierów. Szukała Sortisa przez cały dzień, a gdzie go znalazła? U swojego ojca! - Gdzie ty się podziałeś?! Cały dzień Cie szukam! - Powiedziała do źrebaka i szybko odwróciła się do ogiera. - Z Tobą tez zaraz porozmawiam. - Po tym znów obróciła się do źrebaka. - Wiesz jak ja się martwiła? A ty sobie urządziłeś spotkanie z tatusiem! W tej chwili pójdziesz ze mną i od teraz będę cie pilnowała 24 godziny na dobę! - Powiedziała i wzięła wdech. - A teraz idź nad jezioro i tam na mnie zaczekaj! - Teraz obróciła się do ogiera i spiorunowała go morderczym wzrokiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zafrina dnia Pon 18:08, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soreness
Zwierzę roślinożerne
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dalekiej krainy zwanej Ameryką Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:07, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Popatrzył na nią,nie miał do siebie żalu,ani żadnego podobnego uczucia. Był tylko zły.
-Co ja teraz zrobiłem?-zapytał się ostrym tonem
Patrzył na klacz z irytacją...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zafrina
Zwierzę roślinożerne
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:04, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Jeśli chciałeś się z nim spotkać to mogłeś mi powiedzieć. - Warknęła. - A jeśli to on sam przyszedł do Ciebie to na pewno powiedział ci, że mi uciekł. Nie pomyślałeś, że będę się o niego martwic i dobrze by było gdybyś go do mnie odesłał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soreness
Zwierzę roślinożerne
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dalekiej krainy zwanej Ameryką Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:12, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Uspokoił się nieco. Popatrzył na nią wzrokiem,w którym nie było żadnych uczuć:
-Skąd miałem wiedzieć,gdzie jesteś?-zapytał niezbyt mądrze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zafrina
Zwierzę roślinożerne
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:16, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Wystarczyło mu powiedzieć, żeby poszedł do mnie i powiedział mi, że jest z Tobą. - Chociaż wtedy nie puściłabym go z powrotem. - Dodała w myślach. - Wiesz to nie jest miłe kiedy Twoje dziecko znika gdzieś bez śladu. A zapomniałam ty nie masz dzieci. - Tak właśnie czuła, że jej dzieci są tylko jej. Bo kto by nazwał ojcem kogoś kto się nie interesuje w ogóle swoimi dziećmi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soreness
Zwierzę roślinożerne
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dalekiej krainy zwanej Ameryką Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:19, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Znowu iskierki złości pojawiły się w jego oczach:
-Mam dzieci-warknął-Venus jest w ciąży,a Sortis też jest moim dzieckiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|