Znaleziono 68 wyników

<a href="http://www.catworld.aaf.pl/index.php"><img src="http://img121.imageshack.us/img121/5623/88413329.png"border="0"></a>

www.catworld.aa ...

Hej <3

Muszę kiedyś ja powymieniać wszystkie moje zwierzaki >.<

Coś się dziwnego działo z Es. Wach[?]ała się...Cofnęła się krok i nieco przykryła kły jednak dalej była gotowa do ataku. Była już blizej wejścia do nory niż do Stevena. Jej spojrzenie wyraźnie pokazyw ...

Obserwowała wszystko z boku i nie miałą zamiaru oddać tak po prostu Toboe Stevenowi. Broniła dalej wejscia do jaskini, jednak po krótkiej decyzji napręzyła łapy gotowa w każdej chwili do skoku. Warkot ...

Przytaknęła łbel do basiora po czym zwróciła się do Steva. Pokręciła przecząco obserwując go uważnie. Nie...Ludziom już nigdy nie zaufa...Jej warga ponownie drgnęła lecz łapy ju nie były naprężone.

Wodziła za nim wzrokiem lecz jego słowa spowodowały chwilowe jej rozproszenie. Odwróciła łeb i spojrzała pytająco na basiora zerkając co jakiś czas na Stevena.

*akurat...*pomyślała a słysząc jego głos warkot stał się głośniejszy. Wadera napręzyła trochę łapy jakby miała skoczyć, a sierśc na jej karku zjezyła się. Wpatrywała się bursztynowymi ślepiami w niego ...

Widać kryjówka nic nie dała. Więc posłała Tobołkowi wzrok by został po czym wyszła z nory warcząc grożąco z pokazaną tzw ''klawiaturą'' [xD kłami]. Blokowała wejście więc nie mógł nic zrobić...

Usłyszała kroki i podniosła szybko łeb. Podniosła się cała po czym popędziła Toboe.- Choć. Schowajmy się póki jeszcze nas nie widzi... - szepnęła do niego. Takie słowa dziwnie brzmiały w jej pysku jed ...

Przekręciła się nieco tak by nie sprawiac wilkowi zbyt wielkiego dyskomfortu. Wtuliła się w jego sierść i przymknęła nieco ślepia, jednak nie zamierzała spać tylko trochę odpocząc. Dmuchnęła nosem w j ...

Szturchnęła go łapą udając naburmuszoną. Pokazała język i rzuciła się na niego a raczej położyła i leżała nieruchomo będąc jej wygodnie.

- Achaa - powiedziała to takim głosem jakby słyszała tłumaczenie od rodziców. - Nie da się jakoś tego poczuć w moim przypadku? Może to dziwne, ale chciałabym wiedzieć jak to jest...- podniosła ślepia ...

- A o czym mu tu mówmy? ktoś wspomniał o...TYM? No cóż, bo ja nie - zaśmiała się patrząc mu w ślepia. - Poza tym zachowujesz się jak mój ojciec...Nie rób tego bo zobaczysz co będzie potem. Nie rób teg ...

Jej ślepia skierowały się na niego wraz z łbem - Co masz na myśli? - spytała zaciekawiona jakby nie bardzo rozumieją jednak uśmiechała się ''kącikiem pyska''. Zastrzygła ciemnym uchem przyglądając mu ...

Nie. Nie chciała zabawy z wilka, ale by trochę...Poprawić mu humor.Trąciła go mokrym nosem w puszystą szyję i zaszurała ogonem po ziemi rozprzaszając ponownie coraz bardziej przyciągający zapach ciecz ...