Furtka

Silver Shadow

Zerknęła na dziewczynę niechętnym spojrzeniem. Po chwili odwróciła wzrok na basiora. Rozwarła nieco pysk, by coś powiedzieć. Ale po chwili zamknęła go, by wzrok na niebo odwrócić. Usiadła, owijając ciasno łapy ogonem.
- Witam, witam ... - bąknęła niechętnie, nie odwracając wzroku od jakiejś chmurki oo'.

Aslan

Złapał gryzaka. Położył się i wziąłsię do roskładania go na części pierwsze. Spojrzał jeszcze na SS-w.

Patti

Jessi odwróciła się. Ulicą szli z 4 ludzie. Nieśli coś na kocu. Jessi od razu podbiegła do nich. Ujrzała wilczycę. Po krótkiej rozmowie dowiedziała się, że Alfa dopiero trafiła do zo, i że tak się nazywa. Ludzi położyli ją pod furtką, gdyż bali się wchodzić do środka. Jessi westchnęła. Alfa była na tyle wybudzona, że mogła się jakoś przeczołgać. Popchnęła ją lekko do środka i zdjęła obrożę ze smyczą. Zaraz powinna się wybudzić. Jessi powróciła do swojej dawnej pozycji. Po chwili wyszła, gdyż zbliżała się pora karmienia.

Silver Shadow

Ziewnęła, szeroko pysk rozwerając. Dmuchnęła przez nos. Podniosła się leniwie, po czym do wilka podeszła. Uszy na sztrc ustawiła, chwilę mu się przyglądając. Po chwili jednak zaniechała tej czynności, po czym walnęła się na trawie. Przymknęła leniwie ślepia.

//Tylko nie SSw. To być stare, wolę ShadÓ xD

Alfa · Gość

Alfa ocknęła się i rozejrzała. Spojrzała na basiora. Podkłusowała do niego. - Witaj. - przywitała się kulturalnie i szturchnęła go lekko nosem. Położyła się obok niego, jako że miała ruję, ciągnęło ją do samców.

Juliette · Gość

Weszła do klatki.Podeszła do Aslan ai zapięła mu obrożę.-nie bój się nic Ci nie zrobię-powiedziała cicho do wilka.

Patti

/ a sio mi stąd, macie całą dżungle do wykorzystania a tu jest mało miejsca, tylko by nowe zwierzęta przyprowadzać! Very Happy

/

Silver Shadow

Zerknęła leniwie na nową waderę. Walnęła pysk w wysoką trawę, byleby nikt nie zobaczył cynicznego wyrazu jej pyska.
- Sentymentalne bzdety ... - skwitowała szeptem, właściwie sama do siebie to mruknęła. Ogon jej puszysty raz po raz o zapadłe boki się obijał.

Patti

Przyszła z wózkiem ciągnąc go za sobą. Miała na nim jedzenie.
Weszła do klatki z miskami. Położyła w trzech różnych miejscach 3 miski. Wyszła.

Wasze jedzenie to:

Silver Shadow

Podniosła się leniwie, po czym do miski swojej podeszła. Obwąchałą dokładnie jej zawartość. Po chwili namysłu chwyciła za jeden z kawałków kurczaka. Oblizała pysk. Zjadła trochę, lecz i tak większość zostawiła nietknięte. Chwyciła za kość, po czym leniwym krokiem skierowała się w stronę dżungli.

Aslan

Podniósł się z ziemi i ruszył za Juliette.

*Właśnie miałem zamiar*

Silver Shadow

Wprost ze swojej ukochanej skały wpadła pod furtkę z opętańczym wyszczerzem na pysku. Ciekawe, co tym razem w jej pustym łbie się umyśliło... No ale nic, w końcu to wyjdzie w praniu. Rozejrzała się, szukając dogodnej ofiaty do tortur psychicznych, jakimi jest samo siedzenie z Shad. Jej wzrok na Alfie się zatrzymał. Skoczyć? Nee, na razie sobie odpuści. Już knuła 'złowieszczy plan', ale nie owijajmy w beton - na razie go tylko knuła. A co dalej, to już się zobaczy.

Patti

- Witajcie wilki! - powiedziała otwierając furtkę. Położyła w różnych miejscach miski. Wyszła. [zt]
Jedzenie:

Patti

Pod furtkę podeszła Jessi prowadząc na smyczy i w kagańcu wilczycę grzywiastą. Wpuściła ją do klatki i zdjęła z niej kakganiec i smycz. Wyszła. [zt]

Silver Shadow

Zerknęła na nową waderę. Podniosła się leniwie, przez dłuższą chwilę się jej przyglądając. Po chwili jednak zaczęła łazić wzdłuż płotu oo'.
Dreptu, dreptu.
Zatrzymała się, rozglądając. Przecięła ogonem powietrze, mrużąc nieco swe nienaturalne, dwukolorowe ślepia. Huhu, czyżby ktoś bawił się kiedyś jej DNA? Możliwe, możliwe. Ale na razie ciii. Podeszła do miski, patrząc nieco z ukosa na jej zawartość. Oblizała pysk, lecz po chwili stanowczym krokiem skierowała się na sam środek wybiegu.
[z/t]