Grota

Silver Shadow

Rozejrzała się kątem oka. Nagle.. dmuchnęła szczeniakowi nos, szczerząc się głupawo.
Aj, Shadow. Kiedy ty dorośniesz...

Omael

On jej też aha niech sie nauczy że niewolny dręczyć dzieci

Silver Shadow

Chrapnęła cicho, wysuwając język. Zamknęła oczy i cofnęła uszy w tył. Udawała, że zrobiła focha.

Omael

On też naśladował ją jaki upierdliwy szczun skoro ona udawał focha on też

Silver Shadow

- Upierdliwe dziecię... - mruknęła, spoglądając na niego krytycznie. Zmrużyła mocno oczy, zwężając je w wąskie, dwukolorowe szparki.

Omael

Położył jej swoje małe łapki na nosie wywalił język szczerząc się

Aslan

-Rzeczywiście O.o
Wyraźnie potwierdził myśli Szadoł. Miał czystą nadzieję, że młody nie zmemla mu ogona. Błyskawicznym ruchem odsunął go jednak.

Silver Shadow

Kichnęła. Wymamrotała coś niewyraźnie pod nosem.

Omael

Odwrócił wzrok na Aslana - rrrr - to chyba jego ulubione słowo

Aslan

Spojrzał na młodego z pewnym przestrachem w oczach.
-On się na mnie patrzy!

Silver Shadow

Puściła Omaela wolno, kątem oka patrząc na Aslana.
- Żeby cię nie zjadł - zaśmiała się cicho.
"W sumie to on wygląda na takiego, co to ma takie zapędy..."

Omael

I znów metoda wstań padnij szczeniak dowlókł się do ojca siadł przed nim- buu

Aslan

-Może mnie nie zje... Jeszcze.
Zaśmiał się. Rozczochrał młodemu sierść na łbie.

Silver Shadow

- A jak nie on, to ja - wyszczerzyła kły w wariackim uśmieszku. Podniosła się i potruchtała przed grotę. Potrzebowała trochę świeżego powietrza.

Omael

Na słowo 'jeszcze' wypowiedziane przez Aslana szczeniak zrobił taki cwaniacki wyszczerz który świadczył o tym ze Aslan bardzo się mylił wstał łał stał łał nareszcie .Kiedy zobaczył że shad wychodzi z groty pobiegł za nią nawet ja minął ale potknął się o kamyk średnicy jednego centymetra i przefikołkował z 5 metrów rozwalając sobie łapę